Turystyka przyrodnicza - Dyskusja
GrzegorzBP - 2010-12-30, 22:21
Weles napisał/a: | Widział Pan aby bocian czarny, |
a ja widziałem na Kurpiach bociek ma gniazdo na sośnie nad drogą którą ludzi chodzą do kościoła jeżdzą traktory z sianem - trąc o gałęzie i ma to w odbycie - i co łyso ci? weles a ty czarnego od białego odróżniasz bo na temat usuwania gniazd pisałeś bzdury- może przypomnisz swoje wypociny???
Weles - 2010-12-30, 23:29
GrzegorzBP napisał/a: | a ja widziałem na Kurpiach bociek ma gniazdo na sośnie nad drogą którą ludzi chodzą do kościoła jeżdzą traktory z sianem |
a ufo przy okazji tam nie widziałeś?
GrzegorzBP - 2010-12-31, 09:16
Weles napisał/a: | a ufo przy okazji tam nie widziałeś? |
a widziałem ale na Krymie na przełęczy Angarskiej
Maciej_Zimowski - 2011-01-01, 11:26
Cytat: | Proszę wobec tego obserwować sobie te ptaki gniazdujące w miastach, parkach miejskich, przy alejkach, którymi tłumnie maszerują turyści - nikt tego Panu nie zakazuje. |
To może niech administrator tego forum aby w ogóle zlikwiduje dział "turystyka przyrodnicza". I w ogóle zakazać działalności ornitologicznej, ptasiarskiej itp. - bo do tego się prezentowana tu ideologia sprowadza.
Cytat: | Nie wpadł Pan na oczywisty wniosek, że zakaz obejmuje zwierzęta/ptaki, które unikają kontaktu z człowiekiem? |
A jakiż to "zakaz" obejmnuje jakieś konkretne zwierzęta? czy pan wie w ogóle o czym dyskutujemy? Chyba w ogólnym zacietrzewieniu to umknęło.
Cytat: | Widział Pan aby bocian czarny, puchacz itd gnieździł się blisko siedzib ludzkich, w miastach? |
Tak, jeden i drugi gatunek od kilkudziesięciu lat zwiększa swoją liczebność w Europie i nie jest antropofobny. Bociany czarne żerują na potokach w centrach uzdrowisk górskich. Puchacz w zachodniej Europie ma się świetnie i np. połowa jego miejsc lęgowych w Niemczech jest antropogeniczna - stare kamieniołomy, budynki fabryczne. Gnieździ się też w miastach np. w Pradze.
Walden - 2011-01-03, 18:18
Pisząc, iż nadmierna liczba obserwatorów/turystów może zmusić ptaki do porzucenia lęgów, miałem na myśli głównie gatunki zagrożone, zanikające, ewentualnie o niskiej populacji i zazwyczaj bardzo płochliwe. Wiadome jest, iż jedną z przyczyn zaniku wielu gatunków zwierząt była (jest i nadal) nadmierna, niekontrolowana turystyka. Zostały wymienione 2 gatunki: bocian czarny i puchacz. Zgadza się, od wielu lat gatunki te zwiększyły swoją liczebność. Tylko na pewno Pan wie, iż dla tych gatunków (i wielu innych) tworzono specjalne strefy ochronne (w promieniu 500 m). później monitorowane przez specjalistów/straż leśną. Bocianowi czarnemu bardzo sprzyjało zakładanie nowych rezerwatów leśnych, skupiających najczęściej starodrzew (gniazda zakłada najczęściej na starych dębach i olchach). W przypadku puchacza, jeśli mam dobre informacje, prowadzono na Zachodzie także introdukcję tego gatunku. Bocian czarny zwiększył swoją liczebność w Polsce (1100-1200 par, najwięcej w całej UE) ale na zachód od Odry wygląda to znacznie gorzej np. w Niemczech 330 – 390 par, we Francji 13 par.
Mirek - 2011-01-04, 09:34
Walden napisał/a: | Zgadza się, od wielu lat gatunki te zwiększyły swoją liczebność. |
Może zwiększały, ale ostatnio już chyba nie!
Walden napisał/a: | Bocian czarny zwiększył swoją liczebność w Polsce |
Moze w niektórych regionach nadal zwiększa, ale w Polsce centralnej jest raczej w regresie. Mankamentem jest brak konkretnych danych wielkoobszarowych!
Maciej_Zimowski - 2011-01-05, 15:16
Cytat: | Pisząc, iż nadmierna liczba obserwatorów/turystów może zmusić ptaki do porzucenia lęgów, miałem na myśli głównie gatunki zagrożone, zanikające, ewentualnie o niskiej populacji i zazwyczaj bardzo płochliwe. Wiadome jest, iż jedną z przyczyn zaniku wielu gatunków zwierząt była (jest i nadal) nadmierna, niekontrolowana turystyka. |
Co to znaczy "Wiadome jest"??? co to za bajanie? Dowód kolego, proszę dowód? Populacje jakich gatunków ptaków w Polsce cyt: <b>zaniknęły<b> na skutek turystyki!? Czytam na bieżąco literaturę i z czymś takim się nie spotkałem. Byłoby to odkrycie na miarę Kopernika.
O strefach ochronnych wiem, ale co ma piernik do wiatraka? Stworzono je po to aby uchronić drzewa z gniazdami przed wyrębem. Z rozpędu są tam zakazy przebywania w promieniu 500 m. itp bo polski kołtun lubuje się w mnożeniu wszelkich zakazów. Ale w praktyce jest to prawo martwe bo nikt takich stref w terenie nie ogradza i nie znakuje w jakiś jaskrawo widoczny sposób.
NB pamiętam jedną z dyskusji o puchaczu - po białoruskiej stronie Puszczy Biał. zagnieździł się jeden pod mostem na ruchliwej drodze. I nasi zachodzili w głowę jakby tu utworzyć strefę.
Weles - 2011-01-05, 19:14
Obserwowałem i fotografowałem dziś stado około 70 żubrów w Puszczy Knyszyńskiej. Z drogi widać je było jak na talerzu w odległości około 300-500 metrów, postanowiłem je sfotografować, jednak nie podchodząc na wprost (i je płosząc), ale od drugiej strony od zagajnika. W tym celu objechałem połać terenu i przeczołgałem się z dwa kilometry po polach zasypanych śniegiem. Usadowiłem się w zaroślach i spokojnie fotografowałem nieświadome mojej obecności żubry. Po jakimś czasie z drogi na żubry na chama idzie człowiek zamaskowany profesjonalnie, jednak nie wiadomo po co skoro idzie na bezczela. Włazi on w stado, obchodzi je półkolem wprowadzając je w stan pogotowia. Wpierdziela się w stado płosząc je, bo musi zrobić kilka fotek żubrów na tle zachodzącego słońca.
foto1
foto2
To prawdopodobnie autor zamieszania http://www.avestom.com/in...id=59&Itemid=91
Temat polecam szczególnie panu Maciejowi Zimowskiemu, który zapewne chętnie poprowadziłby wycieczkę, aby mogła sobie poganiać za żubrami.
Maciej_Zimowski - 2011-01-05, 20:32
Zapewnie chętnie... i co bym jeszcze zapewnie chętnie? wymordował mieszańców okolicznych wiosek i zatruł wodę w studniach. Człowieku opamiętaj się bo i ty i inni macie jakiegoś hopla na punkcie mojej osoby.
Sprawa w której się odezwałem dotyczy nie mnożenia zakazów wstępów na kolejne tereny leśne. Aby nie utrudniać życia przede wszystkim takim jak ty - którzy lubią sobie pochodzić za zwierzętami, fotografować je itp. A nie wyłącznie tym paru turystom którzy na krótko przyjeżdżają żeby coś zaliczyć i odjechać.
Jeżeli rozszerzą PN na całą Puszczę Białowieską to będziesz mógł sobie żubra sfotografować co najwyżej w rezerwacie pokazowym.
harrier - 2011-01-09, 06:46
GrzegorzBP napisał/a: | Weles napisał/a:
Biebrza – nie wiem czy kiedyś byłeś w tym parku, ale sądząc po tym tekście raczej nie. Sugerujesz, że zakaz wstępu nie ma tam racji bytu? Jasne niech turyści włażą w czerwone bagno, niech brodzą między gniazdami ptaków, niech pływają sobie łodziami, może nawet motorowymi?
nie uprawiaj hipokryzji bo forum i dzieci czytają wieć nie strasz ich po nocach - zakładam że wiesz ekspercie jak biebrza powstała???? Wystarczy popatrzeć na stare fotografie - setki krów, fur z sianem, żniwiarzy ,zabudowa i co były i ptaki i ludzie. |
ale porownanie
bardzo trafne-niegrozny element krajobrazu z wycelowanym obiektywem.
GrzegorzBP - 2011-01-10, 14:05
harrier napisał/a: | ale porownanie
bardzo trafne-niegrozny element krajobrazu z wycelowanym obiektywem. |
czyli co nihilizm spazmatyczny?
harrier - 2011-01-13, 16:24
po prostu zielony w temacie krzykacz wirtualnty
GrzegorzBP - 2011-01-14, 08:14
harrier napisał/a: | wirtualnty |
|
|
|