Pytanie o dziki i inne zagrożenia występujące nocą w lesie. |
Autor |
Wiadomość |
maniak lasu
Posty: 4
|
Wysłany: 2006-12-17, 17:10 Pytanie o dziki i inne zagrożenia występujące nocą w lesie.
|
|
|
Witajcie.
Jako, że jestem nowy to od razu się przedstawię.
Mam na imię Marcin i jestem początkowym maniakiem chodzenia po lasach w nocy (i tylko w nocy).
Dlatego mam parę pytań:
1. Czy w lesie bezpośrednio może mnie zaatakować dzik, bądź jeleń (np idę sobie ścieżką, widzę dzika i czy taki dzik mnie zaatakuje czy po prostu ucieknie przede mną)?
Czy tylko locha może mnie zaatakować?
2. Co robić gdy już mnie zaatakuje dzik/jeleń a w pobliżu nie ma dobrego drzewa, lub nie umiem się wspinać po nich. (mam lęk wysokości dużego stopnia).
3. Jakie inne zagrożenia mogą na mnie czekać poza dzikami i jeleniami oczywiście?
4. Czy bać się ataku tzn. być ostrożnym skoro wiem że dzik mnie nie zaatakuje?
5. Czy po północy słychać skrzeki np. strzyg czy innych straszydeł/upiorów.
Mój temat może wydawać się głupi... jednak kocham poczuć trochę adrenaliny także wiecie... |
|
|
|
|
Beata
Gorzów n/Wartą
Posty: 1799 Skąd: Gorzów n/Wartą
|
Wysłany: 2006-12-17, 20:35
|
|
|
najlepiej na Twoje pytania odpowie Ci Accipiter , który również jest miłośnikiem nocnego chadzania po lesie, a w szczególności nocnego obserwowania dzików i borsuków.... |
_________________ PTASIE POGOTOWIE POMOC |
|
|
|
|
maniak lasu
Posty: 4
|
Wysłany: 2006-12-18, 11:12
|
|
|
To znaczy kto taki? |
|
|
|
|
Beata
Gorzów n/Wartą
Posty: 1799 Skąd: Gorzów n/Wartą
|
Wysłany: 2006-12-18, 11:40
|
|
|
maniak lasu, przejrzyj dział Ssaki i od razu znajdziesz obserwacje Accipitera ; albo zajrzyj do "Użytkowników" i przejrzyj posty, które napisał |
_________________ PTASIE POGOTOWIE POMOC |
|
|
|
|
Logan
Posty: 825 Skąd: Raba i Mogielica
|
Wysłany: 2006-12-18, 11:54
|
|
|
maniak lasu napisał/a: | 1. Czy w lesie bezpośrednio może mnie zaatakować dzik, bądź jeleń (np idę sobie ścieżką, widzę dzika i czy taki dzik mnie zaatakuje czy po prostu ucieknie przede mną)? Czy tylko locha może mnie zaatakować? |
kilkanascie lat chodze do lasu, w tym czesto w nocy i RAZ musialem ustapic z drogi losze z mlodymi (w dzien, nie gonila mnie ale nie chciala tez zejsc ze szlaku ) i raz omal na mnie wpadll koziol (z mojej winy bo stalem na lesnej dordze przy wejsciu do lasu, bez latarki a jemu sie spieszylo i nie zauwazyl )
zwierzeta boja sie ludzi i wola ich unikac, po co mialbyby atakowac (poza jakimis sytuacjami ekstremalnymi)
maniak lasu napisał/a: | 3. Jakie inne zagrożenia mogą na mnie czekać poza dzikami i jeleniami oczywiście? |
sa, duzo powazniejsze
1) LUDZIE - mysliwi, klusole, inni raczej sie do lasu nie zapuszczaja w nocy
2) psy pospuszczane na noc z lancuchow
maniak lasu napisał/a: | 4. Czy bać się ataku tzn. być ostrożnym skoro wiem że dzik mnie nie zaatakuje? |
a czy jestes ostrozny przechodzac idac po miescie chociaz wiesz ze raczej nikt nie chce Cie celowo przejechac
maniak lasu napisał/a: | 5. Czy po północy słychać skrzeki np. strzyg czy innych straszydeł/upiorów. |
pewnie m.in. zeby uslyszec jakas strzyge chodzi sie do lasu noca, ale slychac je przewaznie po zmierzchu i przed switem |
_________________ Łukasz Kajtoch
PRZYRODA ZIEM WIELICKO-LIMANOWSKICH
|
|
|
|
|
GrzegorzBP
Posty: 1784
|
Wysłany: 2006-12-18, 15:14
|
|
|
szkoda ze nie pierwszy kwietnia pasowałby jak ulał
a tak serio - jak pisze LOGAN - najpoważniejszym zagrożeniem są ludzie - osobiście radzę - idziesz dla lasu zgłośc sie do leśniczego - nie bedzie musiał zwlekać chłopaków z SL - bo ktoś dojrzy twoją latarkę i pomysli ze złodziej lub kłusownik.
dwa - będzie zwlekał jak się okaże że cie wcieło w lesie - no wiesz strzygi i te sprawy
Sam kiedyś miałem lufę straży granicznej na plecach jak nad bugiem koło Zosina - przy granicy łapaliśmy motyle - świecił się biały ekran a koło niego skakało 3 osobników wymachująć siatkami - myśleli że dajemy znaki przemytnikom - coż nasz wina - a szkoda chłopaków - niech jeżdzą kiedy trzeba a nie na darmo |
|
|
|
|
rafklim
Ostoja IBA nr 145
Posty: 630 Skąd: centum Polski
|
Wysłany: 2006-12-18, 16:13
|
|
|
A czy dysponujesz jakimś sprzętem do nocnych obserwacji?
bo "gołym okiem" to za dużo nie zobaczysz |
|
|
|
|
Accipiter
Dreptak bagienny
Posty: 2405 Skąd: Gierałcice(Opolskie)
|
Wysłany: 2006-12-18, 16:17
|
|
|
maniak lasu napisał/a: | 1. Czy w lesie bezpośrednio może mnie zaatakować dzik, bądź jeleń (np idę sobie ścieżką, widzę dzika i czy taki dzik mnie zaatakuje czy po prostu ucieknie przede mną)?
Czy tylko locha może mnie zaatakować? |
To zależy. Dziki, podobnie jak inne leśne zwierzęta unikają ludzi. Dlatego głównie noc jest czasem, kiedy te zwierzęta wychodzą na żer. Dzik wyczuje zbliżającego się człowieka i najczęsciej ustąpi mu miejsca. Ale oczywiście należy zachować ostrożność, najgorzej jest podczas huczki (tj. "dzicze zaloty") kiedy to odyńce zaczyna rozładowywać testosteron i jeśli zostaną sprowokowane to mogą okazać się bardzo nieprzyjemne (ostatnio widziałem bardzo rozjuszonego odyńca, i mówię, że nie chciałbym stanąć naprzeciw jego). Lochy- wiadomo, czujność na maksa. Ja też spotkałem się z lochami, którym towarzyszyły młode i nie zawsze zwierz rzuci się do ataku. Ale należy pamiętać, że instynkt rodzicielski u dzików jest wysoce rozwinięty i locha, czując, że młode są zagrożone nie zawacha się rzycić na człowieka. Przy spotkaniu z lochą i młodymi najlepiej zachować spokój i schować się pocichu za jakimś drzewem i poczekać aż odejdą.
maniak lasu napisał/a: | 2. Co robić gdy już mnie zaatakuje dzik/jeleń a w pobliżu nie ma dobrego drzewa, lub nie umiem się wspinać po nich. (mam lęk wysokości dużego stopnia). |
...nie znam lepszego wyjścia niż szybka ucieczka lub wejście na drzewo. Wiem że sprawdza się taki jeden system ucieczki, aczkolwiek, w momencie kiedy goni Cię dzik należy robić slalom miedzy drzewami. Może to się wydać głupie, ..ale jest prawdziwe i skuteczne.
maniak lasu napisał/a: | 3. Jakie inne zagrożenia mogą na mnie czekać poza dzikami i jeleniami oczywiście? |
...ludzie (to po pierwsze), oraz możesz się zgubić w lesie ( to po drugie)
maniak lasu napisał/a: | 4. Czy bać się ataku tzn. być ostrożnym skoro wiem że dzik mnie nie zaatakuje? |
Ostrożność należy zachować niezależnie od tego z jakim gatunkem dzikiego zwierzęcia się spotkasz. Ale nie należy się bać
maniak lasu napisał/a: | 5. Czy po północy słychać skrzeki np. strzyg czy innych straszydeł/upiorów. |
...po 8 piwach i 0,5l wódki napewno |
_________________ Paweł Wójcik
* http://pawelwojcik-fotoprzyroda.flog.pl/ |
|
|
|
|
Pełek
Jakub Pełka
Posty: 421 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2006-12-18, 18:11
|
|
|
hmm... to ja jeszcze 2 słowa od siebie nie nawiązując do punktów:
czego się bać:
1. Ludzie , ale kradzieje lasu sami schodzą ze szlaku bo nie chcą mieć problemów a nie wiadomo kto idzie
2. Locha z młodymi, głodny rozbudzony niedźwiedź, BORSUKI!! które potrafią być agresywne szczególnie w pobliżu swoich nor i mimo swych nie za dużych rozmiarów mogą dać w d....
3. Przy zbyt intensywnym wabieniu i zbytniej ciekawości (np. jak wygląda gniazdo) to sowy mogą zaatakować Ktoś mi na praktykach wspominał chyba o czymś takim
Czy można spotkać Strzygi i inne strachy -> Pewnie że można, ale nam nikt nie wierzy... Kurhany średniowieczne, Ja i jeszcze jeden Forumowicz i poza Forumowiczka byliśmy świadkami ducha. Byliśmy trzeźwi, ale nikt nie wierzy ... Tylko my wiemy co widzieliśmy
A las nocą jest super - im dzikszy tym bezpieczniejszy - taka prawda.
No i jak chodzisz to raczej nie przedzieraj sie na przełaj jak nie znasz trasy, bo czasem różne bajorka, rzeczki, ... i można sie zagubić.
Życze miłych wypraw i WAB SOWY!! I składaj raporty! |
_________________ "Those were the days of good hunting and good sleeping" R.Kipling
Zdjęcia lotnicze małych obszarów - www.gisproject.pl |
|
|
|
|
nemrod
Posty: 16
|
Wysłany: 2006-12-18, 23:40
|
|
|
Pełek napisał/a: | BORSUKI!! które potrafią być agresywne szczególnie w pobliżu swoich nor i mimo swych nie za dużych rozmiarów mogą dać w d.... | nigdy się z czymś takim nie spotkalem, ani nie słyszałem |
|
|
|
|
Jurek7
Posty: 324
|
Wysłany: 2006-12-19, 02:06
|
|
|
Zobacz w archiwum i w tym linku:
http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?t=405
Po lesie chodze w nocy od lat. W lesie, na polach itp - jestes bezpieczny. Dziki w tym lochy z warchlakami nigdy mnie nie atakowaly a widzialem ich z latarka w sumie chyba kilkaset. Jelenie w tym na rykowisku - tez. Chodzilem w miejscach, gdzie sa niedzwiedzie, wilki, rysie, a takze widzialem w latarce w Indiach lamparty i krokodyle i zadne zwierze mnie nie zaatakowalo.
Problemem moze byc postrzelenie przez mysliwych (mozesz swiecic latarka albo blyskac - jesienia w sezonie polowan). Niebezpieczenstwo pojawia sie tylko w osadach ludzkich - grupy pijanej mlodziezy i spuszczone z lancucha psy. Oba te ostatnie stwory mnie atakowaly.
Ogolnie - jesli zobaczysz ludzi, omijaj ich z daleka. Nie zdarzylo mi sie zobaczyc ludzi podejrzanie zachowujacych sie (poza zlodziejami drewna, ktorzy kradli drewno bez zadnej zenady) i nie wiem, co bym zrobil, ale generalnie - ciekawosc i brawura raczej Ci nie poplaca. Jak dotad to raczej ja straszylem ludzi. |
|
|
|
|
Jurek7
Posty: 324
|
Wysłany: 2006-12-19, 02:14 Re: Pytanie o dziki i inne zagrożenia występujące nocą w les
|
|
|
maniak lasu napisał/a: | 5. Czy po północy słychać skrzeki np. strzyg czy innych straszydeł/upiorów. |
Oczywiscie. Posmaruj sobie za uszami pasta do zebow - wtedy zaden wampir Cie nie zaatakuje. |
|
|
|
|
maniak lasu
Posty: 4
|
Wysłany: 2006-12-19, 07:43
|
|
|
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi! o to mi właśnie chodziło |
|
|
|
|
Basior
Posty: 2633
|
Wysłany: 2006-12-19, 08:55
|
|
|
nemrod napisał/a: | Pełek napisał/a: | BORSUKI!! które potrafią być agresywne szczególnie w pobliżu swoich nor i mimo swych nie za dużych rozmiarów mogą dać w d.... | nigdy się z czymś takim nie spotkalem, ani nie słyszałem |
Ja też nie słyszałem, a wielokrotnie stałem kilka metrów od borsuka wygladającego z nory...
Chyba że informator Pełka ciągał borsuka za ogon, to wtedy sie nie dziwie (uczniom techników leśnych różne pomysły strzelają do głów, jakis czas temu ciągali za ogon zubra w Puszczy Białowieskiej - podono potem był bardzo nerwowy...) |
|
|
|
|
Accipiter
Dreptak bagienny
Posty: 2405 Skąd: Gierałcice(Opolskie)
|
Wysłany: 2006-12-19, 13:45
|
|
|
Basior napisał/a: | Ja też nie słyszałem, a wielokrotnie stałem kilka metrów od borsuka wygladającego z nory... |
...mnie też nigdy nie zaatakował borsuk, a wielokrotnie przechodziły tuz obok mnie. Zdażało się że były na wyciągnięcie ręki i mimo to nigdy nie zachowywały się agresywnie. |
_________________ Paweł Wójcik
* http://pawelwojcik-fotoprzyroda.flog.pl/ |
|
|
|
|
|