Moja relacja z wykonania i wiesznia budek lęgowych |
Autor |
Wiadomość |
Jerzyk
ornitolog
Posty: 332 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: 2009-02-12, 20:52
|
|
|
harrykumar napisał/a: | poobserwuj świat, to dostrzeżesz proste zależności, zamknij się w skrzyni i przykryj to blacha, ciekawe jak długo wytrzymasz, budka to jest dom , w domu potrzeba spokoju by wychować potomstwo |
obserwuje... od dość dawna :] jednak ciężko stwierdzić, czy ptakom faktycznie przeszkadza stukot deszczu... ludziom przeszkadza, ale ptaki skoro nie mają wyboru... stąd przecież lęgi w słupkach ogrodzeniowych, czy sygnalizacji świetlnej, która swoją drogą cała z blachy jest...
harrykumar napisał/a: | a: ktos je skontroluje rok, 2 , 3 ,4, a później, zwłaszcza jak będą w lesie się o nich zapomni, osoba kontrolująca wyjedzie |
tylko, że my nie mówimy o masowym budownictwie ptasim, propozycje zabezpieczania daszku zostały podane dla konkretnej osoby, która deklaruje czyszczenie budek co roku
harrykumar napisał/a: | ponadto gumolit na świeżym powietrzu szybko pęka , przecieka, a deska szybko nie wysycha, i szybciej gnije, |
to była propozycja, najlepsza wydaje się blacha i papa, te dwie sam polecam
zresztą podobnie jak Corvus, przesadne eko myślenie nie zawsze jest korzystne |
|
|
|
|
harrykumar
Posty: 102 Skąd: Góry Słonne / Kraków
|
Wysłany: 2009-02-12, 21:09
|
|
|
Jerzyk napisał/a: | ale ptaki skoro nie mają wyboru.. | ale jak mają to stwórzmy im lepsze warunki
Jerzyk napisał/a: | przesadne eko myślenie nie zawsze jest korzystne | nie myślę ekologicznie tylko racjonalnie |
_________________ Grunt to gleba |
|
|
|
|
Ania B.
Posty: 527 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-02-12, 22:09
|
|
|
A ja myśle że wystarczy nałożyć dobry impregnat na te daszki, np. taki z woskiem. Dwie warstwy w zupełności wystarczą. |
|
|
|
|
Piotreczek
Posty: 164 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-02-13, 08:43
|
|
|
Następne budki będą zaimpregnowane. W zeszłym roku robiłem płot drewniany i zostało mi sporo impregnatu z woskiem Duluxa, tylko kolor to ciemny palisander. Ptakom chyba nie będzie to przeszkadzało, tylko budki będą teraz bardziej widoczne. Chyba że będę impregnował tylko daszek. Załatwiłem też trochę papy. Więc mogę pokombinować 2 rodzaje zabezpieczenia i zobaczyć co będzie lepsze na dłuższą metę. |
|
|
|
|
Piotreczek
Posty: 164 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-02-18, 08:35
|
|
|
Nowe budki mają już zabezpieczenie przed rozkuciem otworu przez dzięcioła i daszki pokryte papą. Dalej jeszcze składam budki.
Nowe budki
|
|
|
|
|
krogulec
obserwator
Posty: 164 Skąd: Puszcza Kozienicka
|
Wysłany: 2009-02-19, 21:43
|
|
|
Witam.Podoba mi się to co robisz,to wrażliwość człowieka podpowiada ,pomagaj innym także ptakom.Wspominałeś o budce na pełzacza,jedyna alternatywa to budka z naturalnego pieńka.Widziałem na jednej fotce,że masz wiertarkę pionową to na pewno dasz radę.A kolor budek w palisandrze, jest na tle kory sosnowej mało widoczny.Jeśli chodzi o daszki ,to ja co roku podczas czyszczenia odświeżam impregnatem ,jaki mi aktualnie zbywa.Budki wieszane w lesie, jeśli nie okute wloty, w jeden sezon załatwi dzięcioł.Choć na moim terenie te które mam dłubane w pieńkach, dzięcioły jak na razie nie ruszają.Z wyjątkiem budki na kowalika.To spostrzeżenia wieloletnich moich obserwacji.I jeszcze jedno; gdyby większość tych, co obserwują ptaki ,zawiesili choć jedną budkę , to mieli byśmy już ptasie miasteczka. |
_________________ wacko |
|
|
|
|
Grzegor93
Posty: 43 Skąd: KRZYŻ WIELKOPOLSKI
|
Wysłany: 2009-03-10, 16:30
|
|
|
Mam 5 budek w tym jedną dla szpaka a reszte na małe ptaki.
Jeszcze mi się nic nie wprowadziło bo wywiesiłem je pierwszy raz.
Cała historia z budkami zaczęła się jak zobaczyłem ze w szparę domu przylatują sikory musiały mieć lęgi, ogólnie jestem zadowolony że mogę im pomoc bo one nie mają zaduzo miejsc lęgowych w mieście. |
_________________ GG 2053238 piszcie na temat przyrody chetnie po odpowiadam na temat ptaków | MARCIN
KRZYŻ WLKP |
|
|
|
|
Piotreczek
Posty: 164 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-03-15, 11:55
|
|
|
W sobotę 14 marca znowu powiesiłem partię budek lęgowych.
11 – typu A, 3 – typu B – 2 półotwarte – razem 16szt.
Miałem je powiesić tydzień wcześniej ale było bardzo zimno i sypał śnieg (czyli jeszcze zima). Tym razem pogoda była piękna, chociaż rano był przymrozek i temp spadła do - 2 st.C. No ale dłużej już nie można czekać – ptaki wnet zaczną okres lęgowy.
Budki po wyciągnięciu z bagażnika samochodu.
Tym razem wszystkie budki zostały pomalowane impregnatem do drzewa z woskiem (2 warstwy) i daszek przykryty papą (oprócz półotwartych, które i tak wiszą pod okapem lub pod dachem).
Szczerze powiem że pomalowane budki nie rzucają się tak w oczy w lesie i nie będą zwracać na siebie uwagi i wytrzymają trochę dłużej a myślę że dla ptaszków nie ma to większego znaczenia. Muszę pomyśleć aby budki które zawiesiłem wcześniej też pomalować impregnatem jesienią po sezonie lęgowym.
Większość budek powiesiłem w lesie.
Budka nr 14 typ A, powieszona w lesie na świerku.
Budka nr 15 typ B powieszona w lesie na świerku
Budka nr 20 typ A powieszona na skraju lasu na jodle.
A to ja z dwiema budkami
Wieszanie budki nr 21 typ A
Wieszanie większej budki nr 24 typ B
Ciekawy jestem jakie ptaki mogą zasiedlić taką budkę w lesie. Dla sikor jest chyba niezbyt bezpieczna bo dzięcioł mieści się w otworze i może zrabować jaja lub pisklęta. Może skusi się kowalik – czas pokaże.
A to mój pomocnik Paweł – młody miłośnik ptaków. Wiesza budkę na lipie, która rośnie w miedzy na polach rolnych.
Mam teraz trochę budek pod opieką (razem 27 szt), a dokładnie:
- 4 szt. typu A1 – wszystkie powieszone w lesie.
- 12 szt. typu A - w tym 6 powieszonych w lesie, 5 w pobliżu domu i w sadzie, 1 w przedszkolu
- 5 typu B – w tym 2 powieszone w lesie, reszta w sadzie na drzewach owocowych
- 6 typu półotwartego – wszystkie powieszone pod zadaszeniem w pobliżu domów lub budynków gospodarczych, ale w takich miejscach aby nie przeszkadzać ptakom.
Liczę na kopciuszki (jest ich tu sporo) może jakaś muchołówka, pliszka albo rudzik – zobaczymy.
Wszystkie budki, które wykonałem i powiesiłem są ponumerowane. Założyłem katalog i będę sumiennie wpisywał obserwacje i lęgi jakie będą się w nich odbywały. Relację z obserwacji i zdjęcia co jakiś czas będę zamieszczał w tym wątku.
Pozdrawiam
Piotrek |
|
|
|
|
marioptak
Posty: 833 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2009-03-15, 17:07
|
|
|
Piotrek jesteś WIELKI
Kawał dobrej roboty
|
_________________ "APUS" Mariusz Grzeniewski
www.apusmg.pl |
|
|
|
|
Mirek
Posty: 5940
|
Wysłany: 2009-03-15, 19:32
|
|
|
Piotreczek napisał/a: | Ciekawy jestem jakie ptaki mogą zasiedlić taką budkę w lesie. Dla sikor jest chyba niezbyt bezpieczna bo dzięcioł mieści się w otworze i może zrabować jaja lub pisklęta. |
A jaką średnicę ma otwór wlotowy? Niekoniecznie od razu dzięcioł się zainteresuje. Ja myślę, że większość budek zawieszonych w lesie, o ile nie wszystkie, będą zasiedlone przez ptaki. Gorzej może być z półotwartymi i tą zawieszona wśród pól (jeśli ona jest przeznaczona dla sikor) - chyba, że mazurek się nią zainteresuje!
A w ogóle bardzo dobra robota - gratulacje. Czekamy zatem na bieżące relacje z efektów. |
_________________ TP Bocian
|
|
|
|
|
krogulec
obserwator
Posty: 164 Skąd: Puszcza Kozienicka
|
Wysłany: 2009-03-15, 23:29
|
|
|
Witam widzę że co do koloru się przekonałeś a budki w lesie część na pewno zajmie kowalik.Popieram to co robisz ,natura potrzebuje takich ludzi. |
_________________ wacko |
|
|
|
|
Piotreczek
Posty: 164 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-03-16, 08:03
|
|
|
Mirek napisał/a: | A jaką średnicę ma otwór wlotowy? |
Ta budka typu B którą powiesiłem w lesie ma otwór 50mm.
Mam takie pytanie do fachowców, czy mogę w okresie lęgowym zaglądać do budek?
Jeśli tak to kiedy? Czy w okresie wysiadywania jaj (w celu policzenia i udokumentowania) lub dopiero w okresie karmienia (w takim samym celu).
Które gatunki ptaków są na to odporne a które bardziej wrażliwe?
Myślę, że do budek z sikorami, mazurkami i szpakami można ostrożnie zaglądnąć. Wiem, że kowaliki są na to bardzo wrażliwe, więc jak będę miał je w budce to na pewno nie będę do niej zaglądał. |
|
|
|
|
ornitopter
ornitopter
Posty: 205 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: 2009-03-16, 09:14
|
|
|
Świetna akcja, jestem pełen uznania. Co do zaglądania w czasie lęgów, to jestem zdania, że najbezpieczniej byłoby nie zagladać w tym czasie do budek wcale. W obrębie jednego gatunku ptaki różnią się bardzo płochliwością, jeden mazurek nie przejmie się taką rewizją zupełnie, a już następny porzuci gniazdo po pierwszym zainteresowaniu. Obserwując z zewnątrz z bezpiecznej odległości dowiesz się właściwie wszystkiego, no może z wyjątkiem ilości piskląt czy jaj. Natomiast w czasie jesiennego czyszczenia pojawią się również dodatkowo różne ciekawostki. Pozdrawiam i powodzenia. |
_________________ ornitopter |
|
|
|
|
Piotreczek
Posty: 164 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-03-17, 08:01
|
|
|
Wczoraj poczytałem książkę "Ptaki Polski" Andrzeja Kruszewicza i dowiedziałem się że popełniłem błąd przy wieszaniu budek typu A1. Te budki powinny być zawieszone nisko tzn na wysokości ok. 1,5 m. Takie nisko zawieszone budki preferują sikory ubogie, czarnogłówki, czubatki i sosnówki - na te właśnie gatunki miałem nadzieję. Niestety ja zawiesiłem 4 budki A1 na wysokości około 4 metry lub nawet wyżej. W kiążce przeczytałem że raczej nie ma szans na te sikory w tak wysoko powieszonych budkach. Co teraz najlepiej zrobić??? Myślę, że chyba ściągnąć i powiesić je niżej (na odpowiedniej wysokości). Tylko nie wiem czy nie jest trochę późno, bo minęła już połowa marca - a mogę to zrobić dopiero najbliższą sobotę. Jednak zima trwała długo i jeszcze nie widziałem ruchu przy budkach, więc chyba nie jest jeszcze na to za późno. Co wy na to?
Inna sprawa, że tak nisko powieszone budki są narażone na wandali lub złodzieji. |
|
|
|
|
Corvus
Corvus corax
Posty: 1060 Skąd: Siedlce
|
|
|
|
|
|