Forum Przyrodnicze "BOCIAN"
Wszystko związane z przyrodą

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wjazd samochodem na tereny leśne - myśliwi
Autor Wiadomość
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-08-29, 18:29   

Batman napisał/a:
Jeżeli Łowiec Polski to wg ciebie propaganda, to nie mamy o czym gadać. Nie mówię o Echach Leśnych czy Braci Łowieckiej, ale piśmie przedstawiającym artykuły nie tylko myśliwych, także przyrodników, ale się nie wie, się nie czyta a uważa że wie wszystko, typowy syndrom oszołomstwa.


Nawet część myśliwych twierdzi że " ŁP " to pismo związkowe a " BŁ " jest bardziej obiektywna
co do przyrodników to dla mnie przyrodnik udzielający się dla myśliwskiego lobby/hobby to nie przyrodnik - zresztą,który przyrodnik wypisuje takie głupoty o wilkach,jak zacytowałem wyżej?.

Batman napisał/a:
Czyli myśliwych, leśników, grzybiarzy


Wszystkich a nie tylko ludzi związanych z lasem.

Batman napisał/a:
Czemu to ująłeś w cudzysłów? Czyżby ekolog ekologowi nierówny?
Demagogia z wilkiem pokazuje ze również są myśliwi i "myśliwi", tylko jest taka różnica, ze tych ostatnich w cudzymsłowiu winno się zgodnie ze stanem faktycznym nazywać kłusownikami.


Ponieważ dla mnie osobiście myśliwy to nie ekolog,chyba że sam się tak nazwie
demagogia z wilkiem to nie wymysły jakiegoś myśliwego a oficjalny tekst w " ŁP " - " Wilk jako szkodnik " autor: Marian Flis - ŁP 1/2008.

A w kwestii jazdy terenówką po lesie - tyle się mówi o szkodliwości np.quadów,czy jazda samochodem terenowym po lesie nie jest równie szkodliwa co wybryki quadowców?.
 
     
wieslawbaginski 

Posty: 1088
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-08-29, 20:47   

Batman napisał/a:
Jeżeli Łowiec Polski .... ale piśmie przedstawiającym artykuły nie tylko myśliwych, także przyrodników

No to niech napiszą ,że już najwyższy czas zrezygnować z bezsensownego zabijania ptaków wzorem chociażby ostatnio Słowacji , to zobaczymy czy im wydrukują.
Pozdrawiam.
 
     
Batman 


Posty: 1735
Skąd: z dzikiej natury
Wysłany: 2010-08-29, 23:02   

lis23 napisał/a:
o do przyrodników to dla mnie przyrodnik udzielający się dla myśliwskiego lobby/hobby to nie przyrodnik

Zauważcie że leśnicy są często myśliwymi i czego strzelają najwięcej: ano sarny bo ta im upraw leśnych najwiecej niszczy czyli godzi w ich gospodarkę.
A przyrodnicy którzy rozumieją pojęcie nadpopulacji i znają stan faktyczny liczebności zwierząt powinni chwycić za broń i wzorem leśników uporać się z tymi drapieżnikami, które w świecie zwierzęcym wyrządzają najwięcej szkód. Jeśli ktoś tu myśli o wilku to świadczy o jego świadomości. Jak tak dalej pójdzie to z wieloma gatunkami ptaków będziemy sie mogli za kilka - kilkanaście lat pożegnać podobnie jak z dropiem i kulonem.

Co do popowania na ptaki: jestem zdecydowanym przeciwnikiem, są jednak tacy którzy robią z tego niemal tradycję narodową podobną do polowania na wieloryby w Norwegii, Japonii czy na Islandii, Grenlandii. To wymówka specyficznego sportu niemająca uzasadnienia.
Wiecie czym to u nas myśliwi tłumaczą? Więcej gatunków łownych - więcej myśliwych w terenie - mniej kłusowników. Czarnych owiec jest coraz mniej w tym środowisku, ale nadal są i to oni kształtują PR całej grupie, niekorzystny zresztą. A poruszać po lesie moim zdaniem powinien mieć każdy, byle z zachowaniem i poszanowaniem przyrody.

A na marginesie dodam, że artykuł o wilku w następnym numerze spotkał się z ostrą krytyką.
_________________
"Kiedy wytniemy ostatnie drzewo i kiedy zabijemy ostatnie zwierzę, to wtedy stwierdzimy, że nie możemy jeść pieniędzy".
 
     
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-08-29, 23:42   

Batman napisał/a:
Zauważcie że leśnicy są często myśliwymi i czego strzelają najwięcej: ano sarny bo ta im upraw leśnych najwiecej niszczy czyli godzi w ich gospodarkę.
A przyrodnicy którzy rozumieją pojęcie nadpopulacji i znają stan faktyczny liczebności zwierząt powinni chwycić za broń i wzorem leśników uporać się z tymi drapieżnikami, które w świecie zwierzęcym wyrządzają najwięcej szkód.


Żaden przyrodnik,ekolog nie powinien brać udziału w zabijaniu zwierząt,nie powinien też do tego podżegać i cieszyć się z zabijania - moim zdaniem,przyrodnik powinien obserwować przyrodę i uczyć się jej prawideł,zasad,poznawać jak najwięcej,przyrodnik powinien być pokorny wobec sił i potęgi natury,a nie bawić się we władcę i pana - jak myśliwi.

Batman napisał/a:
Jak tak dalej pójdzie to z wieloma gatunkami ptaków będziemy sie mogli za kilka - kilkanaście lat pożegnać podobnie jak z dropiem i kulonem.


Tak,tak - myśliwi są też za zabijaniem ptaków drapieżnych ( zwłaszcza krukowatych ) a niektórzy piszą nawet o szkodnictwie bocianów ...
są też tacy którzy domagają się prywatyzacji i powiązania prawa do polowania z własnością ziemi żeby taki właściciel mógł wybić wszytko to co mu przeszkadza / drapieżniki / i zostawić tylko te gatunki które są " opłacalne " / jelenie,sarny,dziki i drobna / żeby chłop mógł,np.sprzedawać komercyjne polowania na zające na swojej ziemi - oby nigdy do tego nie doszło ...

Batman napisał/a:
Wiecie czym to u nas myśliwi tłumaczą? Więcej gatunków łownych - więcej myśliwych w terenie - mniej kłusowników.


Tak,tak - polowania na " hodowane " dzikie zwierzęta na farmach w Afryce też się tłumaczy walka z kłusownikami.

Batman napisał/a:
A na marginesie dodam, że artykuł o wilku w następnym numerze spotkał się z ostrą krytyką.


Co nie zmienia faktu że artykuł się ukazał.

Tu jeszcze o tym jak myśliwi zapełniają sobie łowiska:
http://www.nto.pl/apps/pb...IAT04/301751539

i jak chętnie dokarmiają ptaki:

Cytat:
Jeżeli w obwodzie występują kaczki, to podstawą jest kilka ton pszenicy, na jedno stanowisko.
Kaczki skarmiamy już od ich przylotu, tak żeby do głowy nie przyszło im odlecieć.
Do końca sezonu mamy zapewnione obfite pokoty.
 
     
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-08-30, 00:28   

A propos wilka - fragment wypowiedzi myśliwego " ekologa " ( jak sam o sobie pisze ):

Cytat:
Do tego typu działań "durnej ekologii" można zaliczyć również ochronę wilka, mimo wielu lat ochrony populacja w znaczący sposób nie wzrosła, właśnie dla tego że nie specjalnie mają na to ochotę ludzie którzy mieszkają tam gdzie wilki bywają.


zauważ że artykuł z Łowca miał podobny wydźwięk.

Cytowany wyżej myśliwy zwący siebie ekologiem ma bardzo wysokie mniemanie o sobie,swoim hobby i o wyższości swojej grupy hobbystów nad innymi:

Cytat:
Myśliwi, polują bo tak chcą, mają realny wpływ na ekologię, liczebność , rozmieszczenie i skład gatunkowy zwierząt w środowisku.
Ich działalność na mocy ustawy jest chroniona prawem.
W związku z materialną odpowiedzialnością za zwierzynę są w obecnej sytuacji gospodarczej i prawnej niezbędni i niezastąpieni.
Dzięki sprawnej organizacji mającej intelektualne( własne stacje badawcze) i materialne oparcie gospodarują na olbrzymich terenach, mogąc prowadzić akcje zalesień wsiedleń, redukcji, a nawet budowy zbiorników wodnych na swoim terenie.
Są w stanie naukowo argumentować większość swoich działań
Co za tym idzie mogą sobie w dobrych humorach , rekreacyjnie polować, grając wam na nosie.
A teraz ekologiczne zielone oszołomy:
Wasza działalność mimo wielu lat prób nie jest nawet w stanie zakłócić dobrego samopoczucia myśliwych, nie macie praktycznie żadnego wpływu poza incydentalnym, ani na ekologię ani na zwierzynę ani na skład gatunkowy fauny w waszym otoczeniu.
Wasza działalność a szczególnie wszelkie akcje z reguły są sprzeczne z obowiązującym prawem. Wasze istnienie przez większość ludzi jest odbierane jako pohukiwania nieszkodliwych szaleńców, materialnie nie ma z waszej działalności żadnego pożytku.
A co za tym idzie jesteście wiecznie wkurzonymi szemrającymi po kątach, nie posiadającymi żadnej mocy sprawczej szaraczkami.
Na dodatek prawie kazdy myśliwy swoją wiedzą o ekologi zwierząt was po prostu rozkłada.
Pewnie stąd ta frustracja.

Myślistwo nie jest tanią pasją, dlatego też biorą się za nią ludzie dobrze zorganizowani, o jasno wytyczonych celach, często ustabilizowani życiowo i materialnie. Za naszymi działaniami stoją sztaby naukowców często z tytułami profesorskimi, mamy wsparcie uczelni wyższych zasilających nasze szeregi wykształconą kadrą, poparcie wśród większości pracowników LP.
Zieloni pseudoekolodzy to banda potarganych nieudaczników, z pretensjami do wszystkich i wszystkiego z nieuregulowanym życiem osobistym i często materialnymi problemami.
Chaotycznie podejmujący różne działania które następnie zarzucają nie widząc szybkich efektów. Bez poparcia zaplecza intelektualnego i materialnego.
Zle zorganizowani. :P "


Trzymamy się tematu :!: :!: :!: :!: :!:
edit: Vermilion
 
     
GrzegorzBP 

Posty: 1784
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2010-08-30, 21:50   

lis23 napisał/a:
Żaden przyrodnik,ekolog nie powinien brać udziału w zabijaniu zwierząt,nie powinien też do tego podżegać i cieszyć się z zabijania

lis znowu wylazłeś z norki???? przeczytaj sobie temat postu - i jak zrozumiesz czego dotyczy to pisz jeśli przerasta to twoją percepcję to wracaj do norki.
 
     
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-08-30, 22:25   

Następny się znalazł - zechciej zauważyć że to Batman podjął ten temat,nie ja - ja Mu tylko odpowiedziałem
ewentualnie mod może przenieść te kilka postów do odpowiedniego wątku.
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-08-30, 22:43   

Batman napisał/a:
Zanim zacznie się rzucać takim gów..m ... Żeby przestać oskarżać o wszystko myśliwych którzy kawał dobrej roboty odwalają i są lepszymi ekologami od niejednego przyczepiacza krzyczacza do drzew


Batman miałeś chyba zły dzień...
 
     
GrzegorzBP 

Posty: 1784
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2010-08-31, 20:29   

lis23 napisał/a:
ewentualnie mod może przenieść te kilka postów do odpowiedniego wątku.

niestety to FORUM nie dorobiło się jeszcze wątku typu KOSZ :wink:
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-09-01, 12:00   

GrzegorzBP napisał/a:
niestety to FORUM nie dorobiło się jeszcze wątku typu KOSZ :wink:


Grzesiu nie bądź tak krytyczny wobec własnych wpisów :wink:
 
     
GrzegorzBP 

Posty: 1784
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2010-09-02, 07:27   

Weles napisał/a:
Grzesiu nie bądź tak krytyczny wobec własnych wpisów

Weles forma ci spada....czyżby pobyt na krakowskim nie słuzył :green:

Trzymamy się tematu (#2) :!: :!: :!: :!: :!:
edit: Vermilion
 
     
Batman 


Posty: 1735
Skąd: z dzikiej natury
Wysłany: 2010-09-02, 14:55   

Grzegorzu, chodźmy se lepiej ustrzelić jakiegoś lisa czy innego paskuda wyżerającego rzadkich ptaków gniazda czy polujące wręcz na nie, bo dyskusja z takimi pieniaczami-oszołomami nie ma sensu. Totalnie niezrozumienie tematu przez nich przemawia. Plują do mnie jakbym do wszystkiego co się rusza strzelał i zabraniał wjazdu do lasu.
A Ty Vermilionie powinieneś albo przenieść wątek do tematu istniejącego, albo nowy złożyć, a nie psioczyć że dyskusja nie na temat: nie zauważyłeś że to zabija dyskusję zamiast ją ożywiać? Może to pisząc powinienem poszukać odpowiedniego tematu :???:
_________________
"Kiedy wytniemy ostatnie drzewo i kiedy zabijemy ostatnie zwierzę, to wtedy stwierdzimy, że nie możemy jeść pieniędzy".
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-09-02, 16:04   

Aby wrócić do tematu, zacytuje artykuły, na które powołują się myśliwi (i nie tylko) podczas szarżowania po naszych drzewostanach:

Cytat:
Art. 29.
1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
1a. Jazda konna w lesie dopuszczalna jest tylko drogami leśnymi wyznaczonymi przez nadleśniczego.
2. Postój pojazdów, o których mowa w ust. 1, na drogach leśnych jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych.
3. Przepisy ust. 1 oraz art. 26 ust. 2 i 3, a także art. 28, nie dotyczą wykonujących czynności służbowe lub gospodarcze:
1) pracowników nadleśnictw,
2) osób nadzorujących gospodarkę leśną oraz kontrolujących jednostki organizacyjne Lasów Państwowych,
3) osób zwalczających pożary oraz ratujących życie lub zdrowie ludzkie,
4) funkcjonariuszy Straży Granicznej chroniących granicę państwową oraz funkcjonariuszy innych organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek publiczny,
5) osób wykonujących czynności z zakresu gospodarki łowieckiej oraz właścicieli pasiek zlokalizowanych na obszarach leśnych,
6) właścicieli lasów we własnych lasach,
7) osób użytkujących grunty rolne położone wśród lasów,
8) pracowników leśnych jednostek naukowych, badawczo-rozwojowych i doświadczalnych, w związku z wykonywaniem badań naukowych i doświadczeń z zakresu leśnictwa i ochrony przyrody,
9) wojewódzkich konserwatorów przyrody oraz pracowników Służb Parków Krajobrazowych,
10) osób sporządzających plany urządzenia lasu, uproszczone plany urządzenia lasu lub inwentaryzację stanu lasu, o której mowa w art. 19 ust. 3.
4. Imprezy sportowe oraz inne imprezy o charakterze masowym organizowane w lesie wymagają zgody właściciela lasu.


Cytat:
Art. 26.
1. Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, są udostępniane dla ludności.
2. Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:
1) uprawy leśne do 4 m wysokości,
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne,
3) ostoje zwierząt,
4) źródliska rzek i potoków,
5) obszary zagrożone erozją.
3. Nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego,
2) występuje duże zagrożenie pożarowe,
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.


Tak więc w świetle prawa myśliwi mogą rozjeżdżać nasze lasy. Z tych zapisów wynika również, że mając pasiekę na obszarze leśnym lub użytkując grunty rolne położone wśród lasów oraz będąc pracownikiem nadleśnictwa (np. kadrowym) można urządzać sobie Camel Trophy po uprawach leśnych do 4 m, po drzewostanach nasiennych, w ostojach zwierząt itp. Tak więc dzięki naszemu wspaniałemu prawu, jak zwykle są równi i równiejsi.
 
     
lis23 


Posty: 408
Skąd: Sosnowiec
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2010-09-02, 16:46   

Weles napisał/a:
Tak więc w świetle prawa myśliwi mogą rozjeżdżać nasze lasy.


Nie tylko lasy,zresztą - fotki innego myśliwego:

http://img576.imageshack....adpobucu006.jpg
http://img245.imageshack....adpobucu008.jpg

http://forum.lowiecki.pl/...i=37211&t=37211

Batman - dawno się tak nie uśmiałem jak z Twoich wywodów na temat myśliwych,wspaniałych ekologów - ale to nie temat o tym
Batman napisał/a:
Grzegorzu, chodźmy se lepiej ustrzelić jakiegoś lisa czy innego paskuda wyżerającego rzadkich ptaków gniazda czy polujące wręcz na nie, bo dyskusja z takimi pieniaczami-oszołomami nie ma sensu.


Wielcy i wspaniali " obrońcy przyrody " się znaleźli ...
Gdybyś tak obiektywnie czytał posty na tym forum to może Byś zauważył że jednym z największych pieniaczy-oszołomów jest właśnie GrzegorzBP.
 
     
Weles 


Posty: 647
Skąd: Podlasie
Wysłany: 2010-09-02, 16:54   

lis23 napisał/a:

http://img576.imageshack....adpobucu006.jpg
http://img245.imageshack....adpobucu008.jpg


Piękne zdjęcia :green:
Myśliwi w większości są tak aroganccy lub głupi (a może jedno i drugie), że uwielbiają się chełpić swoimi dokonaniami (również tymi nielegalnymi).
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

phpBB by przemo