Forum Przyrodnicze "BOCIAN"

[GrzegorzBP]

Zle się stało - wiele osób przeczytało co napisał Mopek - czy słusznie, czy bzdury, czy prawda, czy pomówienia, czy niedociągnięcia, czy wywlekanie, czy miejsce na to czy nie.
Patrząc przez pryzmat historii - gdy coś znikało, było zamiatane pod dywan znaczyło że ktoś coś ma na sumieniu. Dziś nadano temu nazwę cenzura - niech i tak się nazywa. Niemniej jednak skoro się pojawiło - należało to zostawić - ustosunkować się punkt po punkcie - wypunktować błędy lub powiedziec przepraszam. A tak - cóz artykul zaczłął żyć własnym życiem - ja dostałem go załącznikiem na priva od znajomego z jednego z nadleśnictw z pytaniem czy TP Bocian to nowe "Przyjazne Miasto"? równiez z tego co wiem wiele osób zaczyna sie zastanawiać nad dalsza współpracą z TP Bocian - wolą nie "umoczyć" i być poza tym galimatiasem.
I myślę że to tylko cisza przed burzą.

[Bocian]

Może i Masz rację, że należało odpowiedzieć punkt po punkcie, ale doszliśmy do wniosku że to by i tak nic nie zmieniło. My odpowiemy i będziemy mieć zarzuty że kłamiemy trzeba znowu odpowiedzieć i znowu - tak można wkoło.
Jedno jest pewne - do realizacji programów ochrony realizowanych przez Towarzystwo zatrudniamy koordynatorów, logiczne też, że skoro zatrudniamy to mamy prawo także zrezygnować z wspólpracy. Tak się stało w tym przypadku. O kulisach tego zdarzenia nie trąbiliśmy publicznie ponieważ uważamy, że takie sprawy załatwia się pomiędzy zainteresowanymi. Jeśli któraś ze stron czuje się oszukana to ma prawo dochodzić swoich praw na drodze sądowej. My tylko dlatego z tego jeszcze nie skorzystaliśmy, że uważamy, że chodzenie po sądach to strata czasu. Jeśli jednak praktyki stosowane przez kolegę będą się powtarzać rozważamy taką możliwość.
Dążąc do końca wypowiedzi - aby nie komplikować założyliśmy nowe forum a także zrezygnowaliśmy z niektórych działań w Puszczy Kozienickiej.
Napewno nie będziemy rozsyłać korespondencji na prywatne maile z całej bazy bo to praktyka ....

[Mirek]

Grzesiu, może niektórym o burzę właśnie chodzi. Stanowisko Zarządu było przedstawione na stronie i chyba nie ma co do tego wracać. Jeśli ktoś ocenia Towarzystwo na podstawie wywodów jednego faceta, to trudno. Napiszę krótko. Jest to druga osoba w historii działalności Towarzystwa, która straciła kompletne zaufanie poprzez swoją działalność (pierwszą też poznałeś). A jak wiesz (a może nie) jestem członkiem-założycielem i różne rzeczy się działy w kilkunastoletniej już historii. Nie będę zagłębiał się w szczegóły, bo chyba nie warto. My robimy swoje, chcemy chronić przyrodę, a nie użerać się z człowiekiem, który chyba nie zrozumiał jeszcze do tej pory na czym polega działalność w organizacji pozarządowej. Miał wielkie możliwości, ale nie chciał z nich skorzystać. To tyle. Nie będę odpowiadał na żadne pytania w tym temacie, bo juz mnie to mierzi...

[turkish]

a co powiesz o praktykach banowania użytkownika za pisanie prawdy? Mało tego to kolejnego użytkownika zbanowaliście tylko za to, że zapytał o sprawę w shoutboxie to są praktyki nie z "przyjazne miasto" tylko wręcz znane z Białorusi! gratuluję zarządowi postawy i cieszę się, że chociaż niezależne Forum Przyroda ocalało...

[Bocian]

Którą prawdę ?.

[turkish]

prawdziwą i ty Irku doskonale o tym wiesz...

[Bocian]

Czy z całej dużej grupy osób nikt nie wpadnie na pomysł, że coś może być nie tak z facetem.

[Batman]

Przeciez z FP to widac: rozroslo sie, wiec lepiej zeby bylo niezalezne, a nie jako czesc dzialalnosci Towarzystwa, wiec co najlepiej zrobic?...
Oczywiscie wplatujac w pomowienia i niejasne pretensje zarzad TP Bocian

[Bocian]

Co to według Ciebie jest ta prawdziwa prawda -Chcesz znać prawdę zapraszam Cię do biura jestem do dyspozycji. Taki jeden tu przyszedł 3 tygodnie temu z pytaniem od drzwi Co wy tu wyprawiacie?. Posadziliśmy go z dokumentami, i daliśmy możliwość zapytania o cokolwiek - przyjdz także Ty. Na forum nie da się udowodnić, że to wszystko co gość pisze to nie prawda, a patrząc w dokumenty można jak ktoś ma odrobinę rozsądku.

[turkish]

oooooooooooo, to bardzo ciekawe - podaj choć jeden argument - co jest nieprawdą w tym co zostało napisane? dlaczego nie napiszcie do zaiteresowanego co z dokumentami jest nie tak? co na argument:

Cytat:

Jeśli chodzi o jakiekolwiek kwestie finansowe (rachunki, faktury etc) to oświadczam, iż wszystkie dokumenty zostały przekazane do biura TPBocian i jeśli ich nie ma to ktoś musi być odpowiedzialny za to w biurze. Dlaczego jest to pewne? ano dlatego, że nie wypłynie nawet złotówka z konta TP Bocian za cokolwiek kupionego czy zrobionego w ramach projektu bez wcześniejszego dostarczenia do biura faktury czy rachunku!!! I jeśli ktoś rozpuszcza inne plotki (że niby to brakuje jakichś dokumentów) to najnormalniej w świecie kłamie! Tzw. raport połówkowy (robiony jak sama nazwa wskazuje w połowie projektu) został sprawdzony i zaakceptowany przez sponsora. Była też kontrol z GEF i wszystko było w jak największym porządku!

przecież wiesz doskonale, że tak jest więc czy coś się działo z dokumentami od tamtej pory?

ustosunkuj się do tego co zostało napisane! przecież to najprostrza pod słońcem metoda oczyszczenia się z zarzutów... ale może co publicznie napisane staje się dowodem a plotki nie więc jak mniemam to trochę nie na rękę... co?

Bocian napisał/a:

Czy z całej dużej grupy osób nikt nie wpadnie na pomysł, że coś może być nie tak z facetem.

może zamykać w domu bez klamek oponentów? skąd my znamy te metody... zapytajcie może wcześniej prof Szyszko, obecnego Ministra Środowiska o referencje dot. tej osoby bo jawnie się kompromitujecie :/

poza tym po prostu wstyd dla zarządu prowadzić dyskusję podczas gdy główny zaiteresowany został zbanowany i nie ma głosu w sprawie... żenujące :/

[Wadera]

[Bocian]

Zupełnie nie zrozumiałeś - my nie zarzucamy Zainteresowanemu że coś jest z dokumentami nie w porządku. To co napisałem jest odpowiedzią na zarzuty jakobyśmy byli coś winni komuś. To można sprawdzić - tylko o to chodziło.

[Bocian]

Proszę o jedno nie mieszajmy do tej sprawy pana Ministra. Chcę powiedzieć, że zainteresowany ma u nas też wzorowe referencje tylko nie chcemy dłużej z nim współpracować - mamy prawo, prawda?

[turkish]

najpierw sugerujesz, że oponent to czubek a teraz twierdzisz, że ma u was super referencje.. niestety to wszystko brzydko pachnie (żeby nie powiedzieć śmierdzi) i to z daleka...

[turkish]