Forum Przyrodnicze "BOCIAN"

[Anton]

Dziś zacząłem dokarmiać sikory słonecznikiem i wróble pszenicą w karmniku.
Wcześnie zacząłęm, ale niejako zmusiły mnie do tego same sikory, które we wrześniu wyszukały otwór pod dachem i wlatywały na strych, gdzie suszyłem słonecznik. Przez dłuższy czas była tylko jedna bogatka, póżniej kilka. Suszonego słonecznika zbyt szybko nie ubywało, po wyschnieciu w październiku, słonecznik zapakowałem do worków, część zostawiłem dla bogatek. Wczoraj skończył się , więc stwierdziłem , że skoro przywiązałem do dokarmiania grupę sikor, to zacznę normalne dokarmianie na dworze.

[Anton]

2 sójki opanowały karmnik, jedzą słonecznik.

[Anton]

Spadł śnieg i natychmiast, to znaczy wczesnie rano, pod karmnikiem ogrodowym zameldowało się stado trznadli. W ubiegłym roku dokarmiałem je tam owsem.
Również dzwońce skakały po parapetach i zagladały przez szybę, wyczekiwały na słonecznik.
Oczywiście spełniłem oczekiwania jednych i drugich.
Niestety koty jednego z sąsiadów poluja na ptaki w moim ogrodzie, dziś wcześnie rano jednego zaczajonego w karmniku, przeganiałem nieźle wkurzony. Oj, czuję że będę miał jeszcze z nimi niezłą przeprawę.

[Sikorka]

Ja na razie wywieszoną mam słoninę, bogatki i modraszki pałaszują ją. Załapują się też kawki. Dziś próbował słoniny skosztować kot sąsiada, ale na szczęście jest dla niego niedostępna.

[titina]

Dokarmiam już parę dni, jak na razie pojawiają się sierpówki, bogatki ,mazurki. Wczoraj był krogulec ,wszczynając panikę wśród ptactwa, a dzisiaj odwiedziła nas sroka, oraz pierwszy raz tego sezonu pojawiła się modraszka.

[Anton]

U mnie przy dokarmianiu: trznadle i wróble po ok. 30.
Mazurki-kilkanaście.
Bogatki - kilka ( trochę mało, może jeszcze przybędzie ich]
Modraszki, sikory obogie - po 2-3
Dzwońce - kilka
Sójki 2-3
Ponadto w sadzie koło kompostu i żywopłotu, zostawiłem kukurydzę z myślą o bażantach , które chodza po sadzie.
Kwiczoły- ich grupki, już nie stada, objadają resztki jagód w okolicy, między innymi u mnie owoce kaliny i ostatki już aroni. Cóż, pewnie niedługo zacznę im i kosom [których dotychczas nie widzę w pobliżu domu] wykładać jabłka.
Nie widzę też dzięciołów i czyżyków [ te ostanie z uwagi na duży urodzaj nasion olchy w tym roku w okolicy, mam nadzieję że nie pojawią się zbyt szybko na słoneczniku]

[Sikorka]

Wczoraj zakupiłam w LIDLU fajną karmę dla ptaków po promocyjnej cenie. Za około pięć złotych sporo słonecznika w dozowniku do karmy w kształcie butelki. Polecam .

[Sikorka]

Chociaż wyjątkowo ciepło jak na grudzień, do moich karmników przylatują bogatki modraszki, mazurki i wróble. Pojawiają się też zięby.

[Anton]

Ja w tym roku dokarmiam słonecznikiem w następujący sposób, otóż mając w pamięci ubiegłoroczną dominację dzwońców, a zwłaszcza czyży w karmniku, osobno [tzn. na jeden parapet okienny] wysypuję drobny słoneczni ptasi, dostępny w handlu, a na drugi parapet słonecznik jadalny, który sam wysiałem, zebrałem i wysuszyłem. Na ten pierwszy przylatują dzwońce, mazurki, czasem wróble i sikory, zwłaszcza modraszki. Na drugim parapecie spokojnie mogą się pożywiać bogatki i sikory ubogie. Duże dorodne nasiona słonecznika jadalnego nie sprawiają problemów sikorom, są natomiast trudne do obłuskania dla łuszczaków.
Zauważyłem to od dawna, uprawiając słonecznik, kiedy to stado dzwońców praktycznie młóciło na pniu rosnący drobny słonecznik ptasi, pastewny, czy jak go tam zwał. Jedynie przykrycie uprawy siatką dawało jakieś plony do zebrania. Rosnący zaś w pobliżu słonecznik jadalny był przez dzwońce zjadany dużo mniej chętnie.

[Anton]

Zima zawitała na dobre i na południe Polski.
U mnie duży ruch ptaków przy dokarmianiu. Sypię słonecznik, owies i pszenicę, wywiesiłem słoninę, kubki z mieszanką tłuszczowo -mączno- nasienną.
Dla sójek i bażantówzostawiam w sadzie kukurydzę.
Bogatek jest blisko 20, modraszek 5-7, 2 ubogie
Trznadli i wróbli po kilkadziesiąt, mazurków i dzwońców po kilkanaście.
Pojawiło się dziś kilka czyży
Ponadto sroki, sójki i dzięcioł duży.
Kwiczoły wczoraj jeszcze zerowały w stadzie na bezśnieżnej łące, a dzis już myszkują pojedynczo po wsi w poszukiwaniu resztek owoców.

[titina]

Dzisiaj u mnie przy karmiku pierwszy raz tej zimy pojawił się grubodziób, strasznie płochliwy jegomość, nie zdążyłam mu zrobić zdjęcia, zaraz się schował pod świerkiem... Po za tym moją jadłodajnię nawiedza banda mazurków, sporo bogatek ,modraszki, dzwońce, zięba i sierpówki, dzięcioły , sroki i sójki , na podwórku trznadle i potrzeszcze żerują na owsie.

[Anton]

U mnie dziś po raz pierwszy trakże zawitał grubodziób.

[Pliszek]

u mnie w tym roku bardzo mało ale naprawdę bardzo mało ptaków słonina wisi jakiś tydzien i tylko dzis widziałem 1 sikorke i jednego rudzika skubiącego słoninę zobacze moze najbliższe dni pokażą więcej ptaków bo zima juz doszła i do mnie dziś śnieg juz cały dzień prószy

[Anton]

Zima sie zaostrza i przybywa ptaków.
Do czeredy wróbli, trznadli, sikor, mazurków dołącza coraz wiecej dzwońców i czyży.Jest już 2grubodzioby
Od dziś mam kilka kosów i kwiczołów. Dziobią jabłka które wykładam, wolą dziobać takie zamarzniete niż jeśc owoce kaliny, ligustru, śnieguliczki, które mam koło domu.
Także rudzikdziś sie pojawił i dziobie jabłko, o ile akurat mu pozwolą drozdy. Stale przebywa kilka srok i sójek, jedzą słoninę i pszenicę.
Mam jednego dziecioła dużego, czekam na d. zielonosiwe, których miałem 3 ubiegłego roku przy dokarmianiu.

[titina]