Moja relacja z wykonania i wiesznia budek lęgowych |
Autor |
Wiadomość |
Piotreczek

Posty: 164 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-02-11, 20:44 Moja relacja z wykonania i wiesznia budek lęgowych
|
|
|
W wolnym czasie w zimie wykonałem kilkanaście budek lęgowych.
A dokładnie: - typ A1 - 4 szt.
- typ A - 6 szt. typ B – 2 szt.
i budki półotwarte – 4 szt.
Zdjęcia budek przed spakowaniem ich do auta.
Budek miałem więcej, ale 2 szt. oddałem znajomemu za deski, które mi dał do ich wykonania i jedną wysłałem siostrze (którą pozdrawiam).
W ostatnią sobotę ( 7 lutego) była piękna pogoda, więc postanowiłem rozpocząć wieszanie.
Do bagażnika zmieściło się tylko 9 szt. Mam mały domek na wsi na Podkarpaciu pomiędzy Bochnią i Brzeskiem. Tam chciałem powiesić budki.
Zawiesiłem w lesie 3 szt. typu A i A1 – kawałek lasu też jest mój (nie musiałem nikogo pytać o zgodę).
Wieszanie budek w lesie
Widok łąki i krawędzi lasu z budką
W moim ogrodzie przy domu powiesiłem 1 szt. typu A i 2 szt. półotwarte.
Powiesiłem je pod okapem dachu, zgodnie z uwagami Basiora.
W tej drewnianej szopie podejrzewam że gniazdują pójdźki, bo widziałem je kilka razy w pobliżu. Chcę to sprawdzić w tym roku.
Wyczyściłem też 3 budki typu A, które zawiesiłem w zeszłym roku. W dwóch były gniazda sikorek, a w jednej mazurka. Niestety w jednej z budek znalazłem martwą młodą sikorkę z lęgu zeszłorocznego. Budki ściągałem z drzewa, dokładnie wyczyściłem i wyparzyłem wrzątkiem.
Mam też na działce stare drzewo orzecha włoskiego w którym jest naturalna dziupla i często gniazdują w niej szpaki.
W sąsiedniej wsi u mojego kuzyna Pawła, powiesiliśmy 1 typu A, jedną typu B i 2 szt. półotwarte.
Budka A na czereśni.
Najlepsze było to, że po pół godzinie od ich powieszenia już wchodziły do nich sikorki – bogatki i modre. Taki widok sprawia wiele radości i rekompensuje cały trud włożony w ich wykonanie.
Nie zamierzam na tym kończyć. Zostało mi jeszcze trochę desek, więc myślę, że w lutym uda mi się wykonać jeszcze z 10 szt. i powiesić je pod koniec lutego.
Oczywiście z następnego wieszania też zdam Wam relację.
Te 3 budki wykonałem już w tym tygodniu
Chciałbym zrobić też 2 budki dla pełzaczy. Znalazłem projekt w necie.
Czy ktoś wieszał już takie budki w lesie? I czy miały w nich lęgi pełzacze?
Pozdrawiam wszystkich ptakolubów.
Piotrek |
|
|
|
 |
ania tal
Turdus merula

Posty: 197 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 2009-02-11, 20:58
|
|
|
Dobra robota |
_________________ PTAKI SĄ JAK ANIOŁY - PIĘKNE I TAJEMNICZE |
|
|
|
 |
Corvus
Corvus corax

Posty: 1060 Skąd: Siedlce
|
|
|
|
 |
mender

Posty: 1231 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 2009-02-12, 07:34
|
|
|
Proponuję wywiesić zamiast dla budek dlapełzaczy to dla nietoperzy.
Piotreczek napisał/a: | Budki ściągałem z drzewa, dokładnie wyczyściłem i wyparzyłem wrzątkiem. |
Zupełnie niepotrzebnie, dokładne wyczyszczenie budek mechanicznie wystarczy Ale za pomysł szacun |
_________________ Ratuj Kwiecewo! |
|
|
|
 |
Mirek

Posty: 5940
|
Wysłany: 2009-02-12, 09:34
|
|
|
Piotreczek napisał/a: | Czy ktoś wieszał już takie budki w lesie? I czy miały w nich lęgi pełzacze? |
Niestety, te budki pełzaczowe, których projekty mozna wszędzie spotkać jakoś pełzacze nie chca akceptować. Owszem były one zajmowane, ale przez sikory! W sumie lepsze to niż nic. Proponuje Ci wykonanie jednak na próbę budek dla pełzaczy, ale dobrze by było dodatkowo obić je korą gatunku drzewa, na której zostanie zawieszona. Pełzacze lubia drzewostany starsze i prześwietlone, więc i na to zwróć uwagę. Mają ponadto dość duże terytoria, więc budki niech zawisną cn. 100-150 m od siebie!
Ogólnie super robota. Mam nadzieję, że dokładnie sprawdzisz budy w sezonie i zdasz relację co je zasiedliło... |
_________________ TP Bocian
 |
|
|
|
 |
Piotreczek

Posty: 164 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-02-12, 10:14
|
|
|
Dzięki Mirku za informacje o budkach dla pełzaczy. Może jednak zrobię budki dla nietoperzy - jeszcze się zastanowię.
Oczywiście zdam relację z lęgów w moich budkach.
Czekam niecierpliwie na wiosnę, jakoś tak mi tęskno do słoneczka.
Piotrek |
|
|
|
 |
jemi

Posty: 761 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: 2009-02-12, 11:55
|
|
|
Dobrze jest butki zaimpregnować a przynajmniej daszek pokryć: papa, grubsza folia lub blacha. |
|
|
|
 |
Piotreczek

Posty: 164 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2009-02-12, 13:33
|
|
|
OK, dzięki, pomyślę nad impregnacją. |
|
|
|
 |
Corvus
Corvus corax

Posty: 1060 Skąd: Siedlce
|
|
|
|
 |
Władysław Kłak
Posty: 135 Skąd: Bytom-Żelazo
|
Wysłany: 2009-02-12, 15:25
|
|
|
Piotreczku jestem pod wrażeniem , uciechy będziesz miał co niemiara bo ptaki je zasiedlą na 100% szczególnie te typu A i półotwarte.
Jeżeli Ci cos mogę doradzić, to na otwory jednak trzeba nadbić blaszki bo dzięcioły je powiększą.
Daszki możesz pokryć starym gumolitem podłogowym , sprawdza się.
Na szopce to możesz powiesić cztery budki dwie typu A i dwie typu półotwarte tak by nawzajem nie były widoczne.
Masz tam widzę na zdjęciu piękne świerki w sam raz na puszczyka .
Powodzenia. |
_________________ władek |
|
|
|
 |
jemi

Posty: 761 Skąd: Sokołów Podlaski
|
Wysłany: 2009-02-12, 19:12
|
|
|
Corvus napisał/a: | ale jakie butki......
...pantofelki, kozaczki...... |
Wszystkie, pomijając gumowce. |
|
|
|
 |
harrykumar
Posty: 102 Skąd: Góry Słonne / Kraków
|
Wysłany: 2009-02-12, 19:38
|
|
|
jemi napisał/a: | papa, grubsza folia lub blacha. |
blachy nie polecam , jest to denerwujące dla mieszkańca (stukot deszczu) lepsza papa (pszczelarze ją wykorzystują na daszki uli) , a ja proponuje niczym nie kryć, szkoda zanieczyszczeń wnosić do lasu, budka tylko z drewna wytrzyma nawet i 5 lat |
_________________ Grunt to gleba |
|
|
|
 |
Jerzyk
ornitolog

Posty: 332 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: 2009-02-12, 19:53
|
|
|
harrykumar napisał/a: | blachy nie polecam , jest to denerwujące dla mieszkańca (stukot deszczu) |
nie... chyba żartujesz?
który z lokatorów Ci się żalił? |
|
|
|
 |
Corvus
Corvus corax

Posty: 1060 Skąd: Siedlce
|
|
|
|
 |
harrykumar
Posty: 102 Skąd: Góry Słonne / Kraków
|
Wysłany: 2009-02-12, 20:18
|
|
|
Jerzyk napisał/a: | nie... chyba żartujesz?
który z lokatorów Ci się żalił? |
poobserwuj świat, to dostrzeżesz proste zależności, zamknij się w skrzyni i przykryj to blacha, ciekawe jak długo wytrzymasz, budka to jest dom , w domu potrzeba spokoju by wychować potomstwo
Corvus napisał/a: | budki będą kontrolowane więc resztki zapewne były by wyniesione, wiec gdzie tu zanieczyszczenia........... |
a: ktos je skontroluje rok, 2 , 3 ,4, a później, zwłaszcza jak będą w lesie się o nich zapomni, osoba kontrolująca wyjedzie
ponadto gumolit na świeżym powietrzu szybko pęka , przecieka, a deska szybko nie wysycha, i szybciej gnije, |
_________________ Grunt to gleba |
|
|
|
 |
|